Twój koszyk jest obecnie pusty!
Opatentowane szampony wspomagające kurację przeciw wypadaniu włosów!
Opatentowana moc serum przeciw wypadaniu włosów Hair Cure!
Opatentowane szampony wspomagające kurację przeciw wypadaniu włosów!
Opatentowana moc serum przeciw wypadaniu włosów Hair Cure!
Opatentowane szampony wspomagające kurację przeciw wypadaniu włosów!
Ze wszystkimi się przywitam, bardzo się cieszę, że jesteście tutaj ze mną i tak jak już tutaj wspomniałyśmy, to nie będzie nasze ostatnie spotkanie. To jest pierwsze spotkanie otwierające pewien taki cykl, podczas którego chciałabym was nauczyć troszeczkę, żebyście zrozumieli fizjologię waszych włosów, żeby zrozumieć właśnie, kiedy może szampon pomóc, a kiedy nie, kiedy wcierka, po co w ogóle to robimy? I właśnie dzisiaj chciałam zacząć od takich powiedziałabym podstaw, ale bardzo ważnych podstaw, bo one pozwolą też nam ugruntować tą wiedzę, którą będziecie zdobywać podczas kolejnych spotkań ze mną, bo dzisiaj tematem naszego Webinaru będą 3 filary pielęgnacji w trychologii. Ja bardzo często to komunikuje i mówię właśnie o tych 3 filarach, bo w zależności od tego, o jakim filarze będziemy mówić, będzie troszeczkę inna potrzebna do tego pielęgnacja, co będzie wpływało na to, że po pierwsze – włosy mogą lepiej rosnąć, że my będziemy budować to środowisko sprzyjające wzrostowi włosów i będę mówiła też o tym, kiedy właśnie nie mamy sprzyjającego środowiska wzrostu włosów. Druga kwestia związana z różnymi problemami skórnymi. Skóra głowy też nam dużo rzeczy komunikuje. Są różnego rodzaju dermatozy, ale też jest sytuacja, w której jeżeli nawet nic nie komunikuje – to jest to taka gleba, z której mogą wyrastać roślinki, czyli nasze włosy. I to jest właśnie to miejsce, w którym wszystko zaczyna się dziać, jeśli chodzi o działanie wcierek i też tak naprawdę tutaj ma miejsce działanie szamponu.
Chciałabym więcej słów powiedzieć na temat mikrobiomu. No i trzecia rzecz, na której nam też bardzo zależy, to jest kwestia później absorpcji tych składników aktywnych, żeby one dotarły tak naprawdę do – zaraz wytłumaczę, o co chodzi – do tego miejsca, bo tutaj zachodzą procesy wzrostowe włosa, ale finalnie też chodzi nam o to, żeby te włosy, czyli ta martwa część struktury włosa dobrze wyglądała. Często to, co się słyszy, że w momencie, kiedy dbam o wzrost włosów, dbam o swój mikrobiom, bądź też walczę z różnego rodzaju dermatozami. To niestety ten wygląd włosa zewnętrznego, tej martwej struktury jest znacznie gorszy. Chce to dzisiaj wam wszystko uporządkować, dlatego mówi się o tych 3 filarach i zacznę od tego filaru, który my widzimy codziennie w naszym odbiciu w lustrze, czyli od tej części włosa.
Zobaczcie, przygotowałam dla was przekrój włosa skóry głowy i to tutaj, żebyście sobie dokładnie zobaczyli to, o czym teraz będziemy mówić. To jest ta część, która wyrasta stąd, prawda? Czyli ta część martwa, tutaj mamy naskórek, tu widzimy skórę i później ta część to jest tak zwana brodawka włosa, w której jest sieć naczyń krwionośnych podłączonych, które właśnie odżywiają nasz włos – ale o tym później.
To, że jest to część włosa martwa, to często, jak zrobimy taki ruch, to nas to nie boli. Jak zrobimy tak „ała”, to już ciągniemy tę część, która jest pod naskórkiem w warstwie skóry właściwej. I teraz oczywiście, po co my robimy różnego rodzaju kuracje przeciw wypadaniu? No po to, żeby właśnie te włosy były w jak najlepszej kondycji, ale no musimy sobie uzmysłowić jeszcze kilka ważnych faktów. Te włosy, które ja mam tutaj – ta część, to to są włosy już kilkuletnie i nawet jeżeli ja będę robiła różnego rodzaju kurację przeciwko wypadaniu czy wzmacniające włosy – czyli różnego rodzaju wcierki – to de facto będziemy wpływać na nowo rosnące włosy te tutaj, czyli włosy, następowe, nowo rosnące te krótsze, które są na całej powierzchni naszej skóry głowy. To nie jest tylko to, nie są tylko te włosy, bo to baby hair. Zobaczcie, że przez całe nasze życie tutaj to nie jest tak, że ja obcinam te włosy tak krótkiej długości, tylko po prostu zawsze na całym obwodzie naszej powierzchni skóry głowy my tak krótkie włosy mamy.
I te baby hair one są tak naprawdę na całej powierzchni skóry, bo my mamy tak zwany wzrost włosów rozsynchronizowany, bo gdybyśmy mieli synchronizowany, to by na hejnał w pewnym momencie mogły nam wypadać włosy – tak mają na przykład zwierzątka, które gubią swoją sierść. No tak, byśmy tego nie chcieli. Tak, dzięki temu rozsynchronizowanemu cyklowi wzrostu włosa, mamy włosy przez cały rok. Owszem, są sytuacje, w których w przeciągu roku może nam wypadać tych włosów więcej, ale o wzroście tak jak powiedziałam, powiemy sobie przy tym filarze związanym właśnie ze stymulowaniem wzrostu włosów w tej części. Teraz jesteśmy przy strukturze martwej i ta część jest zwana łodygą i ta łodyga jest zbudowana z nakładających się keratynowych łusek i nie jest to jedna warstwa keratynowych łusek. Jest to kilka warstw, jedna osoba może mieć 3 – 4 warstwy. Teraz będzie taka różnica, że w momencie, kiedy mamy na przykład włos, jedna osoba ma grubszy, a druga cieńszy.
No właśnie, jedna osoba może mieć więcej nakładających się tych warstw keratynowych łusek, a druga mniej. Jak to będzie się też przekładało nie tylko na wygląd włosów, że ktoś ma cieńszy albo grubsze, ale jak będzie się przekładało na takie życie codzienne? Ta keratynowa część, ta osłonka włosa ona tak naprawdę chroni wewnętrzne części włosa. Mamy część kolorową i później część rdzeniową. Nie każdy włos ma rdzeń, żeby nie było, jeśli włos nie ma rdzenia, to nie znaczy, że przez że przez to będzie słabszy. Faktycznie rdzeń mają włosy grubsze, ale tak naprawdę osłonka chroni warstwę korową wewnątrz włosa i ta osłonka jest tak naprawdę warstwą ochronną, która chroni włos wewnątrz i właśnie chroni przed tym, żeby włosy tak łatwo się nie łamały, tak łatwo się nie kruszyły i żeby włosy też dobrze wyglądały i przez to, że na przykład ktoś ma składający się włos z 3 warstw nakładających się na siebie, a ktoś z czterech.
To znaczy, że ta warstwa ochronna będzie na przykład mocniejsza albo słabsza i im będziemy zapuszczać też dłuższe włosy, tym ta tarcza ochronna – tak jak właśnie mówię, porównuje tą osłonkę do tarczy ochronnej – będzie bardziej zużywana. Bo teraz tak, te moje włosy tutaj tej długości jakby miała nawet na przykład włosy długości 50 cm to jest tak naprawdę 6 lat zmagania się z kilkoma zimami z kilkoma okresami letnimi z ileś set przeprowadzonymi zabiegami typu czesanie typu suszenie przeróżne, warunki pogodowe. To, że wchodzę z klimatyzowanego na przykład do pomieszczenia, gdzie zupełnie zmieniają się warunki pogodowe i to wszystko cały czas będzie oddziaływać na nasze włosy. Oczywiście są działania, które bardzo negatywnie wpływają na łodygę włosa. Mogą być to na przykład uszkodzenia termiczne, jeśli w bardzo nieprawidłowy sposób użyjemy prostownicy albo uszkodzenia chemiczne – jeżeli mamy włos rozjaśniony, możemy też mieć uszkodzenia trakcyjne, czyli z pociągania. Kiedy faktycznie my nie zniszczymy nawet warstwy osłonki, to nie będzie jedna warstwa, którą zniszczymy, ale też już zniszczymy warstwę korową i wtedy dochodzi po prostu do złamania włosa, ale większości sytuacji włos jest naprawdę bardzo odporny.
To jest twór bardzo odporny, odporny na to, żeby właśnie przygotować nasze włosy, żeby one mogły z nami być kilka lat. Oczywiście są pewne problemy związane ze wzrostem włosów, kiedy właśnie ta struktura jest uszkodzona i włosy szybciej wypadają, szybciej się kruszą, ale to sobie zostawmy obok, bo z reguły te problemy dotyczą bardzo małego odsetka osób. Tutaj też przygotowałam taką małą pomoc dydaktyczną. Słuchajcie, wyobraźcie sobie, że to jest nasz włosów w powiększeniu i każdy nasz włos właśnie tak jak powiedziałam, jest zbudowany z tych łusek nakładających się jak dachówka i te łuski, one mogą od siebie troszeczkę odstawać bardziej albo na przykład tutaj mniej i to są cechy genetyczne, czyli to, że ktoś ma na przykład włosy puszące się. Puszące włosy charakteryzują się tym, że bardziej od siebie odstają te łuski – o tak jak na przykład tutaj – a włosy, które mają taką bardziej lejącą strukturę to one do siebie bardziej przylegają – tak o tak – to już idealnie właśnie przylegają. Preparatami do stosowania zewnętrznego my możemy tworzyć tak zwaną ochronną warstwę okluzyjną. Ja zaraz do tego, jakby zaparkuję ten temat, zaraz do niego wrócę, tylko dokończę temat tych łusek i w momencie, kiedy te łuski mamy na przykład rozchylone genetycznie już mamy predyspozycję do włosów puszących się, a do tego jeszcze w ciągu naszego życia dojdą różne, niesprzyjające warunki pogodowe.
To, że nasz włos codziennie trzęsie o ubrania, nie zniszczy nam włosów do poziomu, że włosy się złamią albo niewłaściwe szczotkowanie. Ja robiłam testy kilkumiesięczne na włosach i no tutaj nawet bardzo intensywne szczotkowanie nie spowoduje, że ten włos nam się urwie. Co najwyżej mogą te końcówki, które już są bardzo zniszczone, kiedy dojdzie do rozszczepu podłużnego włosa, czyli do rozdwojenia końcówki. Natomiast w takiej dłuższej perspektywie czasowej na przykład po 2 – 3 latach zapuszczania my możemy zauważyć często, jak ja patrzę na włosy osób, to tutaj mamy dosyć ładne te włosy i gdzieś tam od połowy albo na końcach te włosy no zaczynają być znacznie innej kondycji, no po prostu mówimy często mniej atrakcyjne i jest też szybsza ucieczka wody, ponieważ właśnie te rozchylone łuski ona mogą być jeszcze bardziej rozchylone.