Darmowa dostawa dla zamówień powyżej 199zł, wysyłka już w 24 godziny.

Wypadanie włosów – co może być przyczyną i kiedy warto reagować?

Wypadanie włosów to jeden z najczęściej zgłaszanych problemów w gabinetach trychologicznych i dermatologicznych. Choć w pewnym stopniu jest to zjawisko fizjologiczne, jego nasilenie może świadczyć o zaburzeniach ogólnoustrojowych, nieprawidłowej pielęgnacji lub przejściowych stanach przeciążenia organizmu. Zrozumienie przyczyn oraz umiejętność odróżnienia normy od niepokojących sygnałów to pierwszy krok do skutecznej terapii i odbudowy włosów.

A doctor and cancer patient sharing a positive moment with empathy and care.

Wypadanie włosów – kiedy mówimy o normie?

Cykl życia włosa składa się z trzech faz: anagenu (wzrostu), katagenu (przejściowej) i telogenu (spoczynkowej). U zdrowej osoby około 85–90% włosów znajduje się w fazie wzrostu, pozostałe przechodzą w stan spoczynku i naturalnie wypadają, robiąc miejsce nowym. Dzienne wypadanie 50–100 włosów mieści się w normie fizjologicznej i nie powinno budzić niepokoju.

Niepokojące staje się natomiast nadmierne przerzedzenie fryzury, widoczne ogniska ubytków, cofanie się linii włosów, utrata włosów w kępkach oraz towarzyszące objawy ze strony skóry głowy – jak świąd, zaczerwienienie czy nadmierne łuszczenie się naskórka.

Główne przyczyny nadmiernego wypadania włosów

Czynniki wewnętrzne – czyli to, co dzieje się w organizmie

Do najczęstszych przyczyn utraty włosów o podłożu ogólnoustrojowym należą:

  • Zaburzenia hormonalne – w tym niedoczynność lub nadczynność tarczycy, zespół policystycznych jajników (PCOS), okres okołoporodowy, menopauza oraz nagłe odstawienie antykoncepcji hormonalnej.
  • Niedobory składników odżywczych – przede wszystkim żelaza (szczególnie ferrytyny), cynku, witamin z grupy B (zwłaszcza B12 i biotyny), witaminy D3 oraz białka.
  • Choroby autoimmunologiczne – takie jak łysienie plackowate (alopecia areata), choroba Hashimoto czy toczeń układowy, w których organizm atakuje własne mieszki włosowe.
  • Przewlekłe choroby ogólne – m.in. cukrzyca, zaburzenia metaboliczne, niedokrwistość, a także intensywne infekcje przebiegające z wysoką gorączką.
  • Leki – niektóre grupy farmaceutyków, jak retinoidy, leki cytotoksyczne, przeciwdepresyjne czy beta-blokery, mogą powodować utratę włosów jako działanie niepożądane.

Czynniki zewnętrzne – codzienne nawyki, które mają znaczenie

Stan skóry głowy i kondycja mieszków włosowych zależą również od czynników środowiskowych oraz stylu życia. Do najczęstszych należą:

  • Przewlekły stres psychiczny i fizyczny, który może prowadzić do tzw. łysienia telogenowego – nagłego przesunięcia włosów z fazy wzrostu do fazy spoczynku.
  • Nieprawidłowa pielęgnacja – agresywne szczotkowanie, stosowanie zbyt obciążających kosmetyków, częste farbowanie i rozjaśnianie, stylizacja wysoką temperaturą.
  • Zaburzenia mikrobiomu skóry głowy – spowodowane m.in. nadmiernym użyciem suchych szamponów, zbyt mocnych detergentów, noszeniem nakryć głowy bez odpowiedniej higieny.
  • Niedobór snu, zła dieta, intensywna utrata masy ciała – czynniki te mają bezpośredni wpływ na metabolizm mieszków włosowych.

Kiedy warto zgłosić się do specjalisty?

Wypadanie włosów staje się problemem wymagającym konsultacji ze specjalistą w momencie, gdy utrata przekracza około 100 włosów dziennie i utrzymuje się przez ponad dwa–trzy tygodnie. Równie istotnym sygnałem są widoczne prześwity na skórze głowy, cofanie się linii włosów, pojawianie się zakoli lub ognisk całkowitej utraty owłosienia. Niepokój powinny wzbudzić także objawy ze strony skóry głowy, takie jak nasilony świąd, pieczenie, łuszczenie naskórka czy nadmierne przetłuszczanie. Jeśli wypadaniu włosów towarzyszy ogólne pogorszenie samopoczucia – przewlekłe zmęczenie, senność, brak koncentracji – warto przeprowadzić diagnostykę ogólnoustrojową. Pomocne mogą być podstawowe badania krwi, w tym morfologia, oznaczenie poziomu ferrytyny, żelaza, witaminy D3 i B12 oraz parametrów tarczycowych (TSH). W ocenie stanu skóry głowy i mieszków włosowych dużą rolę odgrywa także trichoskopia, czyli nieinwazyjne badanie wykonywane pod dużym powiększeniem, pozwalające na dokładną analizę struktury włosów i oznaki stanu zapalnego.

Jak wspomagać terapię? Rola pielęgnacji i składników aktywnych

Choć prawidłowa pielęgnacja sama w sobie nie rozwiązuje problemów chorobowych, może istotnie wspierać cały proces terapeutyczny oraz zapobiegać dalszemu osłabieniu mieszków włosowych. Kluczowe jest sięganie po preparaty bazujące na składnikach o potwierdzonym działaniu, najlepiej udokumentowanym badaniami klinicznymi. Szczególnie skuteczne okazują się formuły zawierające peptydy biomimetyczne, które wspierają komunikację międzykomórkową i regenerację skóry, a także adaptogeny roślinne, znane z działania ochronnego wobec skóry przeciążonej stresem oksydacyjnym. Coraz częściej stosuje się także fermenty wspomagające mikrobiom skóry głowy i łagodzące podrażnienia, a także składniki aktywne, które wspierają odżywienie mieszków włosowych i regulują procesy keratynizacji. Integralną częścią codziennej rutyny pielęgnacyjnej powinien być również masaż skóry głowy – poprawiający mikrokrążenie i ułatwiający wchłanianie składników aktywnych, a także pozytywnie wpływający na napięcie mięśniowe i ogólne samopoczucie.

Pamiętaj…

Nadmierne wypadanie włosów nie zawsze oznacza poważną chorobę, ale nigdy nie powinno być bagatelizowane. W wielu przypadkach szybka reakcja, prawidłowa diagnostyka i wprowadzenie odpowiednich działań terapeutycznych pozwala skutecznie zahamować proces i przywrócić równowagę skóry głowy. Istotne jest podejście holistyczne – uwzględniające zarówno czynniki wewnętrzne, jak i zewnętrzne, a także regularna, celowana pielęgnacja wspierająca naturalny cykl wzrostu włosa.